Życie Między Wersami

Wieczór, godzina 21:44. Siedzę sobie przed komputerem, słucham muzyki na YouTube popijając najlepszą na świecie kawę. Wczoraj kiedy mój mężczyzna zawitał do mojego domu, spędziliśmy cudownie czas. Pewnie jesteś czytelniku ciekaw, czyż nie? 

Był wieczór, bo po godzinie dziewiętnastej. Ciemno + mróz (Według mnie, bo ze mnie nieziemski zmarzluch) = DRAMAT. :D 
 Podarowałam Mu urodzinowy prezent, jest zachwycony! To najważniejsze. Następnie w pokoju, kiedy zauważył, że humor niezbyt mi dopisuje, położył się i poprosił bym położyła się z nim. Leżeliśmy w ciszy przytuleni do siebie, tak po prostu. Czułam jego ciepełko, czułam jego oddech, przeszły aż ciarki... Czułam jego dotyk, jego obecność. Właśnie tego mi brakowało. Tylko ja, On i spokój wewnętrzny oraz fizyczny. Ten przecudowny mężczyzna wyciągnął mnie z dołka w jakim byłam, podał dłoń kiedy tego potrzebowałam. Jest przy mnie, trwa, wytrzymuje kiedy mam swoje dni a przede wszystkim KOCHA. Czytelniku, czy Ty masz osobę, która w razie potrzeby rzuciłaby wszystko i przyjechała chcąc podać Ci pomocną dłoń? Jeśli tak to wiedz, że jesteś szczęściarzem/szczęściarą. Dbaj o tą osobę, nie zawiedź, gdyż zaufanie ciężko jest odnowić. Powiedz jemu/jej, że kochasz, na pewno zrobi się na serduszku miło. Mówię Ci, zrób to! 

Niektórzy uważają, że każdą walkę należy toczyć do samego końca. Pomimo wszystko, wbrew sobie i wszystkiemu. Odrobinkę w tym racji jest, aczkolwiek można tą tezę rozwinąć na różne sposoby. 
Tak, każda walka ma swój koniec, to logiczne. 
  Ja osobiście uważam, że w wyjątkowych momentach trzeba zaprzestać walczyć. Nie z powodu dumy, a szacunku do swojej osoby.    

Żyj chwilą. Żyj beztrosko, momentem... 
Żyj tak, jakby jutra miało nie być. Nie martw się, będzie dobrze. 
Gdzieś tam, daleko, widnieje cel do którego zmierzasz, dla którego pokonujesz z dnia na dzień kolejne kroki, a głowa przepełniona nowymi wyzwaniami.
Nie ma lekko, nigdy nie było. Ale co zrobisz? Zatrzymasz w miejscu i będziesz czekać, aż cel sam przyjdzie i zapuka do Twych drzwi? Powie "Cześć! Nie przyszedłeś/przyszłaś więc ja przyszedłem do Ciebie" ? Nie, to niemożliwe! 

Każdego dnia się staram, próbuję pokonywać przeciwności losu mimo, że życie sypie kłody pod nogi. Jestem młodą dziewczyną, bo dopiero dziewiętnastkę mam na karku, aczkolwiek co nieco wiem o życiu. Mimo młodego wieku wiem, czym jest problem. Czym jest zmaganie się z ciężarem na plecach. Bywały chwile, kiedy mówiłam sobie "dość, już mi się nie chce, nie dam rady". Przyznam, że wciąż tak czasem mam, ale czy jest coś lepszego, ciekawszego od toczenia wojny z samym sobą? Ze swoimi wadami, niedoskonałościami? Człowieku! Ty sam kreujesz własną postać. Posiadasz własne kredki, którymi świat kolorujesz na jakie chcesz barwy. Preferujesz delikatnie jasny połysk czy mocne, ciemniejsze kolory? Do wyboru do koloru! Twoje życie - Twoje wybory.
Wychodząc z domu mijam setki ludzi. Spoglądając na nich wszystkich wydawałoby się, że każdy pędzi przed siebie nie patrząc nawet na to, co się dzieje wokół. Pierwsza myśl - Gdzie Ci ludzie się tak śpieszą? Zapewniam Cię, czytelniku, jest to naprawdę przykry widok. Choć wiem, że każdy żyje własnym życiem oraz na swój sposób. A gdyby tak się zastanowić nad tym... Gdybyśmy mogli zmienić kilka aspektów życia, jakie by to były? Niech każdy zada sobie te pytanie i przemyśli. Świat byłby piękniejszy, prawda? 
Niestety, wszystko co Nas otacza tworzymy MY - ludzie. Jedni tworzą, drudzy niszczą. Tego nie zmienimy. 

Pamiętaj! Mimo, że na świecie dzieje się różnie, nie wpadnij w czarną dziurę, nie pozwól by negatywne czynniki wpłynęły na Twój sposob bycia.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Miłej nocy życzę. 

Czytelniku/Czytelniczko! 

Mój blog obejmują PRAWA AUTORSKIE. Wszystko co wstawiam, co udostępniam jest MOJE. Nie kopiuję, nie podkradam z innych blogów ani nic z tych rzeczy, dlatego też tego samego oczekuję od Ciebie. Nie wyrażam zgody na kopiowanie napisanych przeze mnie treści!

Szara rzeczywistość rozkłada karty na stół, wyłożysz Asa czy Króla? Nieważne, i tak pójdziesz w dół...
Człowiek chciałby spełniać dobro, po najwyższych szczytach stąpać. Cóż mam zrobić kiedy lepiej brać, niż oddać? 
Kolorowo może będzie kiedy wsystko zgodnie z planem, lecz jak to zrobić kiedy człowiek niczym jastrząb - w każdym widzi ofiarę? 
Lepiej wyśmiać, gardzić, szydzić... Ale zobaczysz, karma rzadko kiedy chybi!
Czasem ciężko jest niestety, czasem ręce opadają... Czasem poddać się najlepiej, bo co zrobić? Wygrywają.
Gdy samotność Ci doskwiera, gdy łza smutku spłynie Ci, pamiętaj... Sam nie jesteś. Gdzieś tam, daleko czyha człowiek, złote serce! On pomoże, poda rękę...


U każdego z Nas zdarzają się momenty słabości, kiedy człowiek popada ze skrajności w skrajność. Niestety tego nikt nie ominie, ale jest jedno ALE! Można sobie z tym poradzić, w końcu nie warto dać za wygraną. Życie ma się jedno więc należy dbać o nie najlepiej jak się potrafi. Przecież jesteś silny/a, przecież dla chcącego nic trudnego! Pamiętaj - nie ma rzeczy niemożliwych, więc głowa do góry, w przypadku kobiet również cycki do przodu i ruszaj na przód zdobywać przygody.